Afrykański Safari
Pojęcie afrykańskiego ‘safari’ powstało już w połowie osiemnastego wieku, kiedy to składające się z setek tragarzy karawany handlowe przemierzały niezbadane tereny Czarnego Kontynentu.
Popularyzacja wypraw czysto eksploracyjnych nastąpiła jednak dopiero w połowie wieku dziewiętnastego, a różne formy ekspedycji, szeroko dostępne dla podróżników, skrystalizowały się na początku dwudziestego. W tamtych czasach, dla przeciętnego człowieka, afrykańskie eskapady wydawały się niesamowicie odległe i niedostępne, a kontynent ten był głównie podziwiany oczami autorów książek przygodowych i przyrodniczych. To dzięki takim historiom narodził się romantyczny koncept podróży pośród dzikiej przyrody pełnej nieznajomych gatunków zwierząt. W dzisiejszych czasach takie wakacyjne przygody stają się coraz bardziej popularne, m.in. dzięki ich szerokiej podaży, a także nieporównywalnie łatwiejszej komunikacji z Afryką oraz sprawniejszej logistyce na jej terenach.
przeróżne formy: wielodniowe pobyty w buszu, całodniowe przejazdy po parkach narodowych, zamieszkałych przez liczne dzikie drapieżniki i nie tylko one, albo krótkie, kilkugodzinne wycieczki przyrodnicze, w ramach bardziej złożonego planu kilkutygodniowej wyprawy krajoznawczej. Kompleksową organizacją takich wypraw na kontynent afrykański zajmuje się m.in. agencja wyprawowa http://sunsara.pl/
Najbardziej popularną atrakcją Afryki jest safari w specjalnie do tego przystosowanych autach terenowych z podnoszonym dachem, prowadzonych przez wykwalifikowanych, lokalnych przewodników/tropicieli. Oprócz umiejętnego kierowania pojazdem, posiadają oni głęboką wiedzę o odwiedzanych parkach i rezerwatach, w tym o zwyczajach tamtejszych zwierząt i ludów, takich jak Masajowie. Tego typu safari trwa zazwyczaj ok. 6-10 godzin i rozpoczyna się wczesnym rankiem. Ze względu na piekielne upały panujące na równinach, zwierzęta są najbardziej aktywne tuż po wschodzie i przed zachodem słońca. Oczywiście w miejscu takim jak Serengeti, mimo niższej aktywności fauny w ciągu dnia, nadal mamy duże szanse na niejedno bliskie spotkanie z fascynującym drapieżnikiem, albo innym dużym zwierzęciem takim jak hipopotam, słoń czy nawet nosorożec.
O ile sporo dróg między większymi afrykańskimi miastami zostało wyremontowanych, głównie za sprawą inwestujące w Afrykę Chiny, to w większości parków narodowych stan nawierzchni, delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. Przejazd zwykłym samochodem, nawet terenowym, byłby tam niemożliwy, albo trwał nieskończenie długo. Całe szczęście, firmy obsługujące safari instalują w swoich niezawodnych terenówkach specjalistyczne, super wytrzymałe zawieszenie, dzięki czemu auta doskonale radzą sobie z napotkanymi dziurami, wybojami i tzw. tarce, która w krótkim czasie zniszczyłaby każdy seryjny samochód. Dodatkowo potężne, potrójne filtry powietrza pozwalają pojazdom funkcjonować w niewyobrażalnym wręcz kurzu. Przebywanie w tych warunkach to jednak ważna, integralna część przygody.
Przejazdy samochodami terenowymi praktykowane są niemal wszędzie tam, gdzie oferuje się safari. To najlepszy sposób na podróżowanie po sawannie, bo pozwala na pokrywanie dużych obszarów w stosunkowo niedługim czasie, nie płosząc przy tym zwierząt, w pełni przyzwyczajonych do obecności dziwnych, ryczących, wielogłowych stworów na okrągłych nogach.
Lwy, słonie i nosorożce można łatwo spotkać w Tanzanii, w miejscach takich jak Serengeti, Tarangire czy Ngorongoro, gdzie kręcono jedne z najbardziej znanych filmów dokumentalnych o afrykańskiej przyrodzie. Poza tym kraj ten oferuje mnóstwo innych atrakcji, w tym góry, plaże, wioski lokalnych plemion; dając tym samym możliwość odbycia bardzo zróżnicowanej i przez to jeszcze ciekawszej podróży.
Kolejnym dobrym sposobem na obcowanie z afrykańską naturą są nocne safari, odbywające się w totalnej ciemności, z polem widzenia ograniczonym do promieni specjalnych, mocnych reflektorów, tzw. szperaczy. Po zmroku parki nabierają zupełnie innego, bardziej tajemniczego charakteru, a nasza przygoda jest ubogacona o elementy zaskoczenia i nagłe zwroty akcji. W rolach głównych występują tu gatunki wykazujące większą aktywność nocą.
Przygodą pełną adrenaliny jest piesze safari, w towarzystwie wykwalifikowanych tropicieli uzbrojonych w broń palną. To najbardziej ekstremalna forma zwiedzania, pozwalająca na całkowite zanurzenie się w afrykańską przyrodę, wiążąca się jednak z większym zagrożeniem życia.
Niezależnie od rodzaju wycieczki, w rejonach nadających się na safari znajduje się na ogół doskonała baza noclegowa. Szeroki wachlarz klimatycznych, doskonale wyposażonych, wysokiej klasy lodży i luksusowych obozów, zlokalizowanych głęboko w buszu, czeka na swoich klientów niemal przez okrągły rok. Zaletą takiego noclegu jest bliski kontakt z dziczą przez 24 godziny na dobę.
Afryka zaprasza!